- Piłsudski zniknął. Ciekawe, kto za tym stoi?...
Kilkunastu policjantów z najwyższymi stopniami zasiadło wokół owalnego
stołu. W jego centralnej części rozlokował się nadinspektor. Do sali
konferencyjnej dumnym krokiem wszedł Minister Kultury i natychmiast zabrał
głos:
- Pomnik Piłsudskiego został skradziony. Za jego
zniknięciem nie stoją urzędnicy państwowi. Nikt nie zlecił jego konserwacji ani
nie podjął decyzji o przeniesieniu w inne miejsce. Za niecały miesiąc, w setną
rocznicę odzyskania niepodległości, mają się przy nim odbyć główne obchody z
udziałem wielu ważnych przedstawicieli z Europy. Dlatego odnalezienie
figury jest sprawą priorytetową. Niepowodzenie tej misji okryje hańbą nasze
społeczeństwo.
- Mamy do czynienia z przestępstwem - odezwał się
nadinspektor Komendy Stołecznej Policji. - Jeszcze dziś musimy ustalić, gdzie
jest pomnik i jak najszybciej sprowadzić go na miejsce.
- Co mam zakomunikować mediom? - odważnym głosem
wtrąciła Pani po pięćdziesiątce. - Za godzinę ma się odbyć zwołana przez
Prezydenta konferencja.
- Proszę podać, że pomnik został oddany do renowacji –
oznajmił Minister Kultury.
- Nikt nie uwierzy, że Ministerstwo zleca prace w
nocy, bez zawiadomienia odpowiednich służb.
- Pani zadaniem jest przekonanie mediów i opinii
publicznej do tej wersji. W dzień stolica jest zakorkowana, więc o jakiej porze
najlepiej przewozi się ciężkie materiały? Naprawdę muszę za Panią myśleć? -
dodał podirytowanym głosem Minister.
Nieco napiętą atmosferę próbował rozładować nadinspektor Kołodziej. Zwrócił
się do techników kryminalistyki, by przedstawili zebrane materiały dowodowe a
następnie poprosił o czynny udział w wyrażaniu własnych opinii na temat
zniknięcia statuy.
- Po przybyciu na miejsce zastaliśmy tylko podest -
oznajmił najniższy stopniem policjant. - Na kamieniu nie było żadnych odcisków.
W pobliżu nie kręcił się nikt podejrzany.
- I niestety mieszkańcy nic nie widzieli. W noc
zdarzenia Łazienki Królewskie spowiła ciemność. Wszystkie lampy uliczne zgasły
chwilę przed pojawieniem się dziwnego warkotu - dodał kolega po fachu.
- A zatem ktoś celowo wyłączył prąd, by zakamuflować
swoje działania - wtrącił nadinspektor. - Co jeszcze w tych zeznaniach odbiega
od normy?
- Warkot - padło dwukrotnie z sali konferencyjnej.
- Mieszkańcy okolicy kilkukrotnie użyli tego
sformułowania - dodała młoda dziewczyna.
Ta wypowiedź wywołała falę pytań.
1 Fragment Książki Kryminalnej - Statua Niepodległości - Kradzież pod osłoną nocy
3 Fragment Książki Kryminalnej - Statua Niepodległości - Kradzież pod osłoną nocy
1 Fragment Książki Kryminalnej - Statua Niepodległości - Kradzież pod osłoną nocy
3 Fragment Książki Kryminalnej - Statua Niepodległości - Kradzież pod osłoną nocy
PAMIĘTNIK PISARKI:
„Ogólnopolski Konkurs Literacki – Stulecie Polskiego Kryminału” organizowany przez Biuro Programu „Niepodległa” oraz Komendanta Głównego Policji.
Ilość znaków – 27 tys. ze spacją
Opowiadanie pisane prozą pt.: „Statua Niepodległości – Agent SAB” zostało stworzone w siedem dni (16.04-31.04). W kolejnych dniach przeprowadzona została korekta. W środę 20.05 został nagrany amatorski Audiobook.
Dzieło literackie zostało przesłane 13.06.2019 w czwartek o godz. 20:20 (kategoria 2 – kryminał współczesny).
Ogłoszenie wyników: 22.09.2019 podczas Poznańskiego Festiwalu Kryminału „Granda”.
Ilość znaków – 27 tys. ze spacją
Opowiadanie pisane prozą pt.: „Statua Niepodległości – Agent SAB” zostało stworzone w siedem dni (16.04-31.04). W kolejnych dniach przeprowadzona została korekta. W środę 20.05 został nagrany amatorski Audiobook.
Dzieło literackie zostało przesłane 13.06.2019 w czwartek o godz. 20:20 (kategoria 2 – kryminał współczesny).
Ogłoszenie wyników: 22.09.2019 podczas Poznańskiego Festiwalu Kryminału „Granda”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz